Strona w budowie :) prosimy o wyrozumiałość
Babia Góra 1725 m n.p.m.- Najwyższy szczyt [Beskidu Żywieckiego]
Babia Góra, znana również jako Diablak, to prawdziwa perła Beskidu Żywieckiego. Jej szczyt ma wysokości 1725 m n.p.m. to nie tylko najwyższe wzniesienie tego pasma górskiego, ale także drugi najwyższy punkt wśród szczytów Korony Gór Polski. Jednak Babia Góra to nie tylko spektakularne widoki – to również kapryśna i nieprzewidywalna pogoda. Mówi się o niej „Matka Niepogód”, bo w ciągu jednego dnia można tu doświadczyć wszystkich pór roku. Warto więc przygotować się na każdy scenariusz, bo ta góra lubi zaskakiwać!
Najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego odwiedziliśmy 2 razy i w artykule opiszemy 2 szlaki. Pierwszy raz zdobyliśmy z Przełęczy Krowiarki, za drugim razem z Zawoi Markowej – za każdym razem idąc przez Perć Akademików, która zamknięta jest zimą ze względów bezpieczeństwa. Żaden ze szlaków, które wybraliśmy na Babią Górę nie polecamy dla rodzin z małymi dziećmi, a to głównie ze względu na trudny odcinek Percią Akademików. Trasa ta, z łańcuchami i klamrami, może stanowić wyzwanie nawet dla dorosłych, nie mówiąc o początkujących turystach. Jest to opcja lepsza do rozważenia dla osób podróżujących z nastolatkami, którzy mają już pewne doświadczenie w górach. Jeśli jednak planujecie wędrówkę z młodszym dzieckiem, znacznie bezpieczniejszym wyborem będzie czerwony szlak z Przełęczy Krowiarek. Mimo to, warto mieć na uwadze, że Babia Góra to nie lada wyzwanie, nawet ten łatwiejszy szlak może okazać się męczący. Wiele dzieci, które mijaliśmy na trasie, narzekało na trudność wędrówki(tutaj propozycja szlaku).
Spis treści:
- płatny parking (możliwość płatności kartą)
- pieczątka (między innymi Zawoja Markowa i Przełęcz Krowiarek przy wejściu do Babiogórskiego Parku, PTTK Markowe Szczawiny)
- płatny wstęp do Babiogórskiego Parku Narodowego (cennik)
- Babia Góra z dzieckiem (lepiej wybrać ten szlak link)
- Perć Akademików szlak otwarty od 1 maja - 30 października (na trasie łańcuchy i klamry)
Zawoja Markowa - Odejście od ścieżki edukacyjnej - Kolista Polana - Skręt Ratowników - Babia Góra - Przełęcz Brona - Schronisko PTTK Markowe Szczawicy - Odejście od ścieżki edukacyjnej - Zawoja Markowa
Długość trasy: 12,2 km
Czas marszu: 5:20 h
Przewyższenie: 835 metrów
Naszą wędrówkę rozpoczynamy w Zawoi Markowej, tuż obok końcowego przystanku autobusowego i 🅿️ płatnego parkingu. Całodniowy postój kosztował nas 15 PLN, które bez problemu opłaciliśmy kartą w parkometrze (współrzędne parkingu)
Z parkingu już widać drewniany domek, gdzie należy kupić bilet wstępu do Babiogórskiego Parku Narodowego. W sierpniu 2024 ceny wynosiły 4 PLN dla dzieci i 8 PLN dla dorosłych. Więcej informacji o aktualnych cenach znajdziesz na stronie parku
(tutaj). W tym samym miejscu można od razu zdobyć pieczątkę z Korony Gór Polski – jeśli jednak zapomnisz, masz jeszcze szansę zrobić to przy Schronisku PTTK Markowe Szczawiny.
Naszą przygodę zaczynamy od razu na 🟢 zielonym szlaku, parkując samochód przy końcowym przystanku w Zawoi Markowej. Szlak prowadzi bezpośrednio do Schroniska PTTK Markowe Szczawiny i początkowo biegnie spokojną, szutrową drogą wśród gęstych drzew, z szumem strumyka w tle. Po przejściu około 800 metrów czeka na nas pierwszy urokliwy moment – drewniany mostek, idealny na pamiątkowe zdjęcie. To miejsce, gdzie warto zatrzymać się na chwilę, by uchwycić spokój i piękno natury. ❤
Za mostkiem zaczynają się schody – i to nie tylko w przenośni 😉. W miarę jak szlak staje się coraz bardziej stromy, nachylenie dochodzi do 30%. To jednak tylko przedsmak tego, co czeka nas później. Jako że zdobywamy Babią Górę już po raz drugi, wiemy, że każdy krok i każdy wysiłek będą nagrodzone – nie tylko widokami, ale także pysznym posiłkiem w schronisku.
Po przejściu około 3,3 km, docieramy do Schroniska PTTK Markowe Szczawiny. Spojrzenia mówią same za siebie – czas na zasłużoną przerwę! To idealne miejsce na odpoczynek, choć nie będziemy kusić Was zdjęciem szarlotki z lodami, żeby nie narobić smaku 😉. Cały ten odcinek zajmuje nam ponad dwie godziny, ale warto było.
Po dłuższej przerwie zmieniamy szlak na 🟡 żółty, zwany Górnym Płajem, i skręcamy w lewo o 90 stopni, kierując się na Perć Akademików. Początkowo szlak jest dość płaski, ale ta "sielanka" nie trwa długo. Po około 15 minutach docieramy do miejsca zwanego Skrętem Ratowników, gdzie skręcamy w prawo. Nazwa nie jest przypadkowa – to właśnie tędy GOPR najczęściej dociera, by ratować turystów w potrzebie. Przed nami najtrudniejszy odcinek – Perć Akademików. Choć wymagający fizycznie i technicznie, wiemy, że widoki na szczycie wynagrodzą każdy trud!
W miarę jak zdobywamy kolejne metry, otaczający nas las powoli ustępuje miejsca rozległym, otwartym przestrzeniom. Widoki stają się coraz bardziej spektakularne – widać, jak góry rozpościerają się w pełnej okazałości. Na trasie kilkukrotnie napotykamy strumyki, które po deszczu mogą stanowić wyzwanie, wymagając od nas szczególnej uwagi.
Tutaj zmieniamy szlak na 🟡 i zbliżamy się do najbardziej technicznego fragmentu naszej wyprawy – tutaj zaczynają się łańcuchy. Chociaż szlak prowadzi „nad przepaścią”, ścieżka jest na tyle szeroka, że można czuć się stosunkowo bezpiecznie, choć warto pilnować każdego kroku. Łańcuchy pomagają również w pokonywaniu stromych odcinków, a największym wyzwaniem na tej trasie jest Czarny Dziób, mierzący około 8 metrów. To właśnie tutaj z pomocą przychodzą klamry i łańcuchy, które pomagają wspiąć się na górę. Na tym etapie bardzo przydały się nam bezpalcowe rękawiczki wspinaczkowe, które kupiliśmy w sklepie 8a – zapewniały nam pewny chwyt.
Po pokonaniu tego trudnego fragmentu do szczytu pozostaje już tylko 500 metrów. Idziemy kamienistą ścieżką, a za naszymi plecami rozpościerają się niezapomniane widoki, które co krok zatrzymują nas, by zrobić zdjęcie. 📸
Na szczycie Babiej Góry odpoczywamy, ciesząc się malowniczym krajobrazem, który rozciąga się na wszystkie strony. Tym razem decydujemy się zejść 🔴 czerwonym szlakiem w kierunku Przełęczy Brona. Schodząc, nie możemy sobie odmówić pamiątkowego zdjęcia, by uchwycić ten moment.
Do Przełęczy Brona mamy jeszcze 2 km, podczas których zejdziemy o około 320 metrów. Na przełęczy znajdują się ławeczki, gdzie możemy wygodnie usiąść i złapać oddech. Gdybyśmy skręcili w lewo, moglibyśmy pójść na Małą Babią Górę, jednak my wybieramy trasę w prawo, w stronę schroniska, do którego zostało około 1 km. Zejście w dużej mierze prowadzi po kamieniach, dlatego warto odciążyć kolana, używając kijków trekkingowych – pamiętajcie o ich odpowiednim ustawieniu. 😊
Najlepiej zaparkować samochód na 🅿️ płatnym parkingu (współrzędne parkingu). Warto przyjechać wcześnie rano, ponieważ miejsca szybko się zapełniają. Z parkingu czeka nas krótki spacer w stronę drewnianego domku, gdzie znajduje się kasa i sklepik z pamiątkami. To tutaj trzeba kupić bilety wstępu do Babiogórskiego Parku Narodowego. W sierpniu 2024 roku koszt biletu wynosił 4 PLN dla dzieci i 8 PLN dla dorosłych (Sierpień 2024)- aktualne ceny (tutaj). Tutaj od razu można podbić pieczątkę z Korony Gór Polski, a jeśli zapomnimy, będzie jeszcze okazja na to w drodze powrotnej.
Po zakupieniu biletów kierujemy się w stronę drogowskazu górskiego, który znajduje się tuż za domkiem. JZaczynamy naszą wędrówkę na wysokości około 1013 m n.p.m. Chociaż 🔴 czerwony szlak, najłatwiejszy i najpopularniejszy, oferuje piękne widoki, zostawiamy go sobie na powrót. Na razie wybieramy 🔵 niebieski szlak, prowadzący w stronę Schroniska PTTK Markowe Szczawiny. Trasa ta biegnie u zboczy Babiej Góry, przez Górny Płaj, oferując inne, bardziej zaciszne krajobrazy.
🔵 Niebieski szlak prowadzi spokojnym, bardzo łatwym i przyjemnym szlakiem wśród drzew, które dają sporo cienia przez większość drogi. Pierwsze 2 km pokujemy bardzo szybko i przyjemnie bez większego wysiłku. Druga część szlaku ma nieco większe nachylania rzędu nawet 20%, ale nie stanowi to bardzo dużego wysiłku. Cała trasa do Skrętu Ratowników ma 5,5 km i zajmuje około 2 h, pokonując przewyższenie około 200 metrów. Do tego momentu można powiedzieć, że łatwo to już było. Tutaj na Skręcie Ratowników skręcamy w lewo kierując się na Perć Akademików.
Tutaj zmieniamy szlak na 🟡 i powoli zaczyna się najbardziej techniczny element naszej wędrówki- zaczynamy od łańcuchów, gdzie przechodzimy „nad przepaścią”, jest dość szeroko, ale trzeba uważać i patrzeć pod nogi. Na szlaku łańcuchy również pomagają wchodzić po stromym podejściu, a najtrudniejszym miejscem jest Czarny Dziób o wysokości około 8 metrów. Na tym odcinku znajdujemy klamry oraz łańcuchy, które pomagają nam wspiąć się na górę. Na całej trasie z łancuchami wspomagały nas rękawiczki wspinaczkowe bez palcowe, które zapewniały nam stabilne chwycenie łańcuchów i klamer zakupione w sklepie 8a.
Po pokonaniu tego fragmentu - do szczytu pozostało nam około 500 metrów, po kamiennej ścieżce, gdzie zza naszymi plecami roztaczają się przepiękne widoki.
Na szczycie regenerujemy siły, jemy i podziwiamy przepiękne widoki. Przed wyroszeniem w drogę sprawdziliśmy prognozę pogody i wiemy, że piękna słoneczna pogoda ma się zmienić (nazwa "Matka Niepogód" zobowiązuje ;)), więc na odpoczynek nie mamy wiele czasu. Postanowiliśmy zejść najbardziej popularnym szlakiem, patrząc od Perci Akademików skręcamy w lewo na czerwony szlak - naszym oczom ukazuje się piękny widok.
Dystans ze szczytu Babiej Góry do Przełęczy Krowiarek wynosi 4,6 km, a zejście zajmuje nam około 1,5 godziny. Cały czas podążamy 🔴 czerwonym szlakiem, mijając tylko jedno możliwe rozgałęzienie prowadzące na Perć Przyrodników, którą tym razem omijamy – burza zbliża się nieuchronnie. Szlak wiedzie głównie po kamieniach, a po drodze mijamy Mały Garb Wyżni i Niżni. Jednym z najbardziej widowiskowych punktów na tej trasie jest Sokolica, która – choć mniej znana od swojej imienniczki w Pieninach – oferuje malownicze widoki. Sokolica w masywie Babiej Góry wznosi się na wysokość 1367 m n.p.m. i jest idealnym miejscem na chwilę przerwy, jeśli pogoda na to pozwala.
Najkrótszy i najłatwiejszy szlak na Babią Górę prowadzi z Przełęczy Krowiarki. Cała trasa liczy 9,3 km i powinna zająć około 4 godzin. To świetna opcja, jeśli wybierasz się z dzieckiem, ponieważ jest mniej wymagająca technicznie. Jednak nie zapominaj, że Babia Góra to wciąż wyzwanie – spotkaliśmy na szlaku niejedno dziecko, które narzekało na trudności. Ważne, aby maluchy czerpały radość z chodzenia po górach, dlatego warto dostosować tempo i zapewnić regularne przerwy. Góra potrafi być wymagająca, ale satysfakcja z jej zdobycia jest ogromna!
Przełęcz Krowiarki - Sokolica - Babia Góra - Sokolica - Przełęcz Krowiarki
Długość trasy: 9,3 km
Czas marszu: 3:38 h
Przewyższenie: 724 metrów
W drodze powrotnej może warto zrobić sobie mały city break w Krakowie, a następnie odwiedzić Ojcowski Park Narodowy. Można też pozostać w klimatach górskich i wybrać się na inne szczyty Korony Gór Polski na przykład do Beskidu Sądeckiego (Radziejowa) lub Pienin (Wysoka).
Aby ułatwić Wam planowanie, stworzyliśmy mapę atrakcji (link), na której znajdziecie wszystkie interesujące punkty w pobliżu, warte uwagi. 🙂
To świetny sposób, by urozmaicić swoją podróż i poznać jeszcze więcej wspaniałych miejsc!
Jeśli nasz wpis był dla Ciebie przydatny, zainspirował Cię do podróży lub po prostu dostarczył wartościowych informacji, będziemy wdzięczni, jeśli postawisz nam wirtualną kawę! ☕Każda filiżanka to dla nas nie tylko miły gest, ale także wsparcie, które napędza nas do dalszego utrzymania, tworzenia i rozwijania bloga.
Dziękujemy, że jesteś z nami na tej podróży! 😊
Jeśli znalazłeś w tym wpisie ciekawe informacje lub inspiracje do kolejnych podróży, będziemy bardzo wdzięczni, jeśli postawisz nam symboliczną „kawę” ☕. Każdy gest wspiera nas w rozwoju bloga!
Dziękujemy, że jesteście z nami na tej wspólnej drodze! 🌍❤️
Strona zrobiona w WebWave.